STERRENSPROOKJE
voor Ania Dymna en Jurek Trela
de sterren voelen zich eenzaam en verstijfd
ze turen door de ramen
van onze huizen
ze zouden best naar binnen willen
om zich op te warmen
maar ze schamen zich
ze zijn daarvoor te trots, te groot
en aldus gedoemd te schijnen
vanuit het allerhoogste
*
BAJKA O GWIAZDACH
– Ani Dymnej i Jerzemu Treli
gwiazdy są zziębnięte i samotne
zaglądają nam do domów
przez okna
pewnie chciałyby się zakraść do środka
by się ogrzać
lecz się wstydzą
są na to za duże i za dumne
więc muszą świecić
na wysokościach
LOF VAN DE VIS
terwijl de mensen elkaar
stuk voor stuk overschreeuwen
in alle mogelijke talen
vanaf alle torens van Babel
luistert hij stoïcijns
nippend van het water
naar het luide gekakel
op een dag
wanneer de woordenzee is uitgeput
en wij op de bodem
de witte stiltevlag
over het onopgeloste levensraadsel
draperen
zal door de onbevlekte vissemond
God tot ons spreken
*
POCHWAŁA RYBY
gdy inni jeden przez drugiego
przekrzykują się
we wszystkich możliwych językach
na wszystkich wieżach Babel
ona ze stoickim spokojem
popijając małymi łyczkami wodę
przysłuchuje się sporom
kiedyś
kiedy już wyczerpiemy
morze słów
i na samym dnie wywiesimy
nad nie rozwiązaną zagadką świata
białą flagę milczenia
przez niepokalane
usta ryby
przemówi Bóg
ONTMOETING NA JAREN
we lachen om de maskers
die onze gezichten bedekken
maar wanneer we trachten
elkaar in het geniep
te ontmaskeren
ontdekken we tot onze verbazing
dat ze ons
ware gezicht vormen
*
SPOTKANIE PO LATACH
śmiejemy się z masek
nałożonych na twarze
lecz gdy próbujemy je sobie
ukradkiem
nawzajem ściągnąć
stwierdzamy ze zdziwieniem
że są to nasze prawdziwe oblicza
WERELDEN
je kan
in een druppel water
werelden ontdekken
je kan
rond de wereld dwalen
en alles over het hoofd zien
*
ŚWIATY
można być
w kropli wody
światów odkrywcą
można
wędrując dokoła świata
p r z e o c z y ć wszystko
HUWELIJK
we varen al zo lang
in dezelfde boot
dat we elkaar niks boeiends
meer te melden hebben
in het begin dachten we dat
we een nieuw Amerika gingen ontdekken
dat we zouden aanmeren
bij de ontbrekende oevers van Atlantis
maar nee
altijd weer het zelfde monotone
zeetafereel
en altijd weer dezelfde woorden
die neerstrijken als meeuwen
op de achtersteven
op onze hoofden schouders handen
we ontwaken vroeg
jij zit
vóór
ik achter
we vergeten dat we bestaan
je hoort alleen het regelmatige gespetter
van de roeiriemen in onze handen
*
MAŁŻEŃSTWO
tak długo płyniemy już
tą łodzią
że nie mamy sobie
nic ciekawego do powiedzenia
początkowo wierzyliśmy
ze odkryjemy jakąś nową Amerykę
dopłyniemy do zaginionych
brzegów Atlantydy
ale nie
wciąż ten sam jednostajny
krajobraz morski
i słowa jak mewy
wciąż te same
siadają na rufie łodzi
na naszych włosach ramionach
budzimy się rano
ty zajmujesz
miejsce z przodu
ja z tyłu
zapominamy o naszym istnieniu
słychać tylko rytmiczny plusk wioseł
poruszanych naszymi rękami
DE LAATSTE SPRONG
sterven is enkel vallen uit je lichaam
vanaf de hoge Mont Blanc
een sprong om alles of niets
in de vraatzuchtige nietsheid
met het geloof dat voorbij
de barrière van ons bestaan
de parachute van de ziel
vanzelf zal opengaan
*
SKOK OSTATECZNY
umieranie to tylko spadanie
z Mont Blanc ciała
skok o WSZYSTKO
w zachłanną nicość
z wiarą że po przekroczeniu
bariery istnienia
otworzy się sam
spadochron duszy
Vertaling: Sander de Vaan